Liber mortuorum

Księga zmarłych polskich pallotynów i pallotynek

Dziś, to jest 25 kwietnia 2024, mija rocznica śmierci:
ks. Kazimierz Buchwald (†1931)

Wczoraj, to jest 24.04.2024, miała miejsce rocznica śmierci:
ks. Leon Dąbski (†2011)

W dniu jutrzejszym, to jest 26.04.2024, przypada rocznica śmierci:
Brak wspomnienia zmarłych

Ksiądz Roman Forycki (1936-2011), dr filozofii, radca prowincjalny, rektor i profesor Seminarium w Ołtarzewie i w Ełku, kierownik Instytutu Apostolskiego, profesor ITA, wykładowca ATK, rekolekcjonista PROWINCJA CHRYSTUSA KRÓLA

FORYCKI Roman (1936 – 2011), ksiądz, doktor filozofii, radca prowincjalny, rektor i profesor seminarium w Ołtarzewie i Ełku, kierownik Instytutu Apostolskiego, profesor ITA, wykładowca ATK, rekolekcjonista

Urodził się 9 VIII 1936 w Wilczym Błocie (obecnie Wilcze Błota), w parafii Stare Polaszki, w diecezji chełmińskiej, jako syn rolnika Korneliusza i Emilii z d. Reszka. Podczas wojny został z rodzicami wysiedlony przez Niemców do Konarzyny. W 1945, po zakończeniu II wojny światowej, zaczął uczęszczać do szkoły podstawowej w Starej Kiszewie. W VI 1954 ukończył VII Liceum Ogólnokształcące w Gdańsku-Orunii i tego roku rozpoczął nowicjat w Ząbkowicach Śląskich, przyjmując 8 IX sutannę z rąk prowincjała ks. Stanisława Czapli. On też przyjął jego akt pierwszej konsekracji, która miała miejsce 8 IX 1956, również w Ząbkowicach. Konsekrację wieczną w stowarzyszeniu złożył 8 IX 1959 na ręce prowincjała Stanisława Martuszewskiego. Studia seminaryjne z filozofii (1955-57) odbył w Ząbkowicach, a teologii (1957-61) w Ołtarzewie. Pracę seminaryjną napisał pt. Wartość pedagogiczna personalizmu (1960). Sakramentu święceń kapłańskich udzielił mu w Ołtarzewie bp Zygmunt Choromański 4 VI 1961. Po święceniach odbył jednoroczne studium pastoralne.

Ze względu na nieprzeciętne zdolności został wysłany przez przełożonych na kontynuowanie studiów z filozofii teoretycznej na Wydziale Filozofii Chrześcijańskiej KUL. Studiował tam w latach 1962-65, z zaliczeniem 2 pierwszych lat. Pracę magisterską pt. Strawsona koncepcja formy logicznej napisał pod kierunkiem ks. prof. dra Stanisława Kamińskiego. Po uzyskaniu magisterium (24 VI 1965) podjął pracę naukowo-dydaktyczną w pallotyńskiej Alma Mater w Ołtarzewie. Prowadził wykłady z filozofii Boga, a w następnych latach wykładał logikę, wstęp do filozofii, teorię poznania, metodologię nauk, metafizykę, filozofię przyrody i filozofię religii. Swoją wiedzę, wykształcenie i osiągnięcia naukowe pogłębiał, odbywając studia doktoranckie na KUL – uczęszczał na seminarium prowadzone przez ks. prof. Kamińskiego, a w pewnym okresie (ze względu na praktyczną niemożność systematycznego korzystania z tego seminarium) na seminarium ks. prof. Kazimierza Kłósaka, na ATK w Warszawie. Ostatecznie u ks. prof. Kamińskiego przygotował tezę z zakresu filozofii teoretycznej, którą przedstawił w pracy zatytułowanej Zagadnienie punktu wyjścia teodycealnej argumentacji z przygodności. Jego przewód doktorski został otwarty 4 III, a nadanie stopnia doktora odbyło się 16 VI 1971.

Od samego początku pobytu w Ołtarzewie czynnie zaangażował się w rozwijanie i pogłębianie refleksji nad istotą, teologią i praktycznym wymiarem apostolstwa świeckich. Od 1972 przez 2 kadencje pełnił funkcję kierownika Instytutu Apostolskiego, kontynuującego zadania istniejącego wcześniej Ośrodka Studiów Apostolskich. Tym samym przyczynił się do powołania w późniejszym czasie ITA, działającego obecnie jako ośrodek badawczy UKSW w Warszawie, z siedzibą w Ołtarzewie. Nazwę zmieniono 1 III 2013 na Centrum Teologii Apostolstwa (CTA).

2 IX 1978 został powołany na stanowisko rektora WSD w Ołtarzewie. W tym samym czasie podjął zajęcia zlecone i wykłady z filozofii religii w ATK. W III 1981 został wybrany radcą prowincjalnym. W tym samym roku 13 VI rozpoczął II kadencję rektora WSD w Ołtarzewie, z której został zwolniony w 1984, po ponownym wyborze na urząd radcy prowincjalnego; 25 III 1984 przeniósł się do domu Zarządu Prowincjalnego w Warszawie. Po zakończeniu II kadencji w Radzie Prowincjalnej został rektorem domu przy ul. Pszczyńskiej w Warszawie, do której przynależeli współbracia zaangażowani w różnorodne dzieła apostolskie i duszpasterstwo specjalistyczne. Sprawował ten urząd przez 2 kadencje, aż do 1993, czyli do przekształcenia Prowincji Chrystusa Króla i utworzenia drugiej pallotyńskiej prowincji – Prowincji Zwiastowania Pańskiego.

W 1993 został poproszony przez bpa Wojciecha Ziembę o przyjęcie stanowiska rektora i pokierowanie organizacją WSD, powstającego w Ełku. Po uzyskaniu zgody przełożonych podjął się tego zadania w ramach przynależności do Prowincji Chrystusa Króla i do wspólnoty w Rynie, do której został formalnie przydzielony na czas pobytu w Ełku. Oprócz pełnionej funkcji rektora WSD w Ełku, wszedł w skład Rady Kapłańskiej diecezji ełckiej, został dyrektorem Wydziału ds. Zakonnych Ełckiej Kurii Diecezjalnej, a także podejmował wykłady zarówno w seminarium, jak i na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego (1999-2001).

Po zakończeniu posługi w diecezji ełckiej powrócił w VII 2002 do Ołtarzewa, gdzie podjął na nowo wykłady z filozofii, pełniąc jednocześnie funkcję ojca duchownego alumnów. W 2005 uzyskał jeszcze pozwolenie na prowadzenie zajęć w filii Papieskiego Wydziału Teologicznego w Warszawie Sekcji św. Jana Chrzciciela w Wilnie, które podjął w roku akademickim 2005/2006 wraz z ks. prof. Lucjanem Balterem.

W swoim życiu i pracy naukowo-dydaktycznej był kapłanem i współbratem niezwykle zaangażowanym. W odpowiedzi na prośby przełożonych i rodzące się potrzeby prowincji i Kościoła uczestniczył czynnie w pracach wielu komisji, sekretariatów i grup eksperckich. Na wspomnienie zasługują m.in. przewodniczenie Komisji ds. opracowania polskiej wersji Modlitewnika SAC i Rytuału SAC (1989) oraz Komisji ds. opracowania Vademecum rektora pallotyńskiej wspólnoty (2003-2004), a także członkostwo w Komisji Episkopatu ds. Ekumenizmu (1978-1996), Komisji Ojców Duchownych Prowincji Chrystusa Króla (1990), Radzie Wydawniczej przy Zarządzie Prowincjalnym (1990), Zespole Koordynacyjnym ZAK (1990, 2002), krajowym Komitecie Organizacyjnym Kongresu ZAK (1991), Komisji ds. Formacji przy Zarządzie Prowincjalnym (1993), w powołanym w 1996 Sekretariacie ds. Miłosierdzia Bożego (do 2005), Grupie Ewangelizacyjnej przy Krajowej Radzie ZAK oraz Grupie Studyjnej przy Krajowej Radzie ZAK (1996), w Radzie Sekretariatu Fatimskiego (1999), Radzie Instytutu Pallottiego (2000), Zespole ds. opracowania programu formacji wstępnej i podstawowej do ZAK (2005) i Radzie Sekretariatu ds. Apostolstwa (2005).

Ponadto wielokrotnie był zapraszany w charakterze eksperta, konferencjonisty i prelegenta do uczestnictwa w zjazdach przełożeńskich, spotkaniach formacyjnych, a także kongresach i sympozjach, których tematyka skupiała się zasadniczo wokół apostolstwa laikatu i ZAK. W 1992 został także powołany do uczestnictwa w zebraniu prowincjalnym jako ekspert od tych zagadnień i ojciec duchowny kapituły. Pośród innych ważnych zadań, których realizacji się podjął, wspomnieć jeszcze należy opracowanie zarysu Komentarza teologiczno-duchowego do „Prawa SAC” oraz przyjęcie funkcji postulatora Józefa Stanka (11 V 1990), a następnie wicepostulatora (25 XI 1991) – odpowiedzialnego za przygotowanie i przeprowadzenie procesów beatyfikacyjnych Józefa Stanka i Józefa Jankowskiego, a także postulatora procesu ks. Stanisława Szulmińskiego (1984 – 6 XII 1999).

Podejmował też szereg własnych inicjatyw, występując jako doradca, inspirator i propagator apostolskich przedsięwzięć, w których realizację wkładał całe swoje bogate doświadczenie kierownika duchowego, spowiednika i organizatora. Z tej formy posługi kapłańskiej najliczniej korzystały siostrzane zgromadzenia zakonne, ale także osoby świeckie oraz instytucje związane z życiem konsekrowanym. Przytoczyć tu można jego zaangażowanie w duchowe towarzyszenie powstającemu Zgromadzeniu Apostołów Miłosierdzia Bożego (bracia faustyni) czy założenie w 1988 Wspólnoty Kapłańskiej Osób Świeckich. Był duszpasterzem esperantystów, od 1987 duszpasterzem krajowym Ruchu Maitri.

Był także niezwykle kreatywnym autorem wielu artykułów, recenzji, opracowań oraz tłumaczeń. W zbiorach Archiwum Prowincji Chrystusa Króla w Warszawie odnotowano ok. 430 różnych publikacji, z których przeważająca liczba dotyczy charyzmatu św. Wincentego Pallottiego, duchowości apostolskiej laikatu oraz sposobów upowszechniania idei ZAK. Przejawiał też uzdolnienia muzyczne, grając na różnych instrumentach.

4 VI 2011 obchodził radośnie swój jubileusz 50-lecia kapłaństwa, uroczyście celebrowany ze współbraćmi święceń w Ołtarzewie. Wkrótce po tym rozpoczął urlop, połączony ze spotkaniem z rodziną, który okazał się ostatnim w jego życiu. Zmarł na skutek tragicznego wypadku drogowego, do którego doszło 25 VI 2011 w Mostowie k. Koszalina (na trasie Koszalin – Bobolice) ok. 14.00. Mszy pogrzebowej przewodniczył 30 VI abp Henryk Hoser, w koncelebrze z bpem emerytem Alojzym Orszulikiem, bpem pomocniczym z Ełku Romualdem Kamińskim oraz licznymi kapłanami, którzy przybyli pożegnać współbrata czy przyjaciela. Po odczytaniu wielu telegramów i listów kondolencyjnych oraz pożegnalnych mowach nastąpiło złożenie do grobu w pallotyńskiej kwaterze na cmentarzu w Ołtarzewie.

Ksiądz Roman był wybitnym polskim znawcą i propagatorem charyzmatu pallotyńskiego i teologii apostolstwa. Włożył znaczny wkład w rozwój dzieł związanych z wieloma miejscami kultu i zgromadzeniami zakonnymi. Miał poczucie humoru, zawsze był uśmiechniętym, a przy tym pokornym człowiekiem. Podczas spotkania z nim odnosiło się wrażenie, że szybuje gdzieś wysoko, ze swoim sakramentalnym słowem: „dlaczego”. Był cenionym kierownikiem życia duchowego i spowiednikiem, a także wzorem modlitwy i życia kapłańskiego. „Bóg zabiera człowieka do siebie w najlepszym dla niego momencie. Był wzorem, inspiracją w naszym codziennym, wspólnotowym życiu. Ks. Roman Forycki jest kapłanem i apostołem do końca nieznanym” (H. Hoser).

*****

Informacja Bohdana Wasillewskiego z 29 IV 2016

[Ksiądz Roman Forycki] Ruchem esperanckim zainteresował się w 1958. Korespondencyjny kurs języka odbył u Mieczysława Sygnarskiego, znanego wykładowcy uniwersyteckiego w Krakowie. Od 1964 był członkiem dożywotnim oddziału Warszawskiego Polskiego Związku Esperantystów.

W 2005 wstąpił do Sekcji Seniorów PZE. Od samego początku był kapelanem Esperantystów Warszawskich i rekolekcjonistą w szerszym zakresie, redagował czasopismo młodzieżowe „Birdo” (Ptak), wydawał pismo „Nia Espero” (Nasza Nadzieja).

W 2008 otrzymał honorowe odznaczenie „Zasłużony Esperantysta”. Od lat 60-tych odprawiał dla środowiska warszawskiego Msze św. w języku esperanto oraz opiekował się zespołem artystycznym „Kaj Tiel Plu” (I Tak Dalej).

Fragmenty Jego bogatej działalności przytaczam we wspomnieniu, które zamieszczam poniżej.

Był duszpasterzem esperantystów polskich przez długie lata. Jako jego współpracownik i przyjaciel pragnę w tej krótkiej notatce przypomnieć na kilku przykładach jego znaczący udział w Ruchu Esperanckim. Szczególną opieką duszpasterską otaczał młodzież. Dla potrzeb uczestników 61. Światowego kongresu Młodzieży Esperanckiej w Zakopanem w 2005 zorganizował i celebrował Mszę św. w sanktuarium góralskim na Krzeptówkach. Podczas Kongresu wziął udział w międzynarodowym Spotkaniu Międzyreligijnym.

W miesiąc później wygłosił prelekcję o Eucharystii podczas formacyjnego Dnia Skupienia Esperantystów Polskich w Józefowie koło Otwocka. W 2008 uczestniczyliśmy w esperanckiej Mszy św. celebrowanej przez ks. Romana dla uczestników 31. Ogólnopolskiego Kongresu Esperantystów w Łodzi. W bieżącym roku brał udział w esperanckiej uroczystości ku czci bł. Jana Pawła II w Malborku. Oto fragment mego wspomnienia, które zakończyłem następująco: spoczął w kwaterze Księży Pallotynów na miejscowym cmentarzu w Ołtarzewie. Na szarfie naszego bukietu pogrzebowego można było odczytać intencję: „Drogiemu Duszpasterzowi – Esperantyści”.

Bohdan Wasillewski


Ksiądz Roman Forycki (1936-2011), dr filozofii, radca prowincjalny, rektor i profesor Seminarium w Ołtarzewie i w Ełku, kierownik Instytutu Apostolskiego, profesor ITA, wykładowca ATK, rekolekcjonista

Ksiądz Roman Forycki (1936-2011), dr filozofii, radca prowincjalny, rektor i profesor Seminarium w Ołtarzewie i w Ełku, kierownik Instytutu Apostolskiego, profesor ITA, wykładowca ATK, rekolekcjonista

Ksiądz Roman Forycki (1936-2011), dr filozofii, radca prowincjalny, rektor i profesor Seminarium w Ołtarzewie i w Ełku, kierownik Instytutu Apostolskiego, profesor ITA, wykładowca ATK, rekolekcjonista

Ksiądz Roman Forycki (1936-2011), dr filozofii, radca prowincjalny, rektor i profesor Seminarium w Ołtarzewie i w Ełku, kierownik Instytutu Apostolskiego, profesor ITA, wykładowca ATK, rekolekcjonista

Ksiądz Roman Forycki (1936-2011), dr filozofii, radca prowincjalny, rektor i profesor Seminarium w Ołtarzewie i w Ełku, kierownik Instytutu Apostolskiego, profesor ITA, wykładowca ATK, rekolekcjonista

Ksiądz Roman Forycki (1936-2011), dr filozofii, radca prowincjalny, rektor i profesor Seminarium w Ołtarzewie i w Ełku, kierownik Instytutu Apostolskiego, profesor ITA, wykładowca ATK, rekolekcjonista

Ksiądz Roman Forycki (1936-2011), dr filozofii, radca prowincjalny, rektor i profesor Seminarium w Ołtarzewie i w Ełku, kierownik Instytutu Apostolskiego, profesor ITA, wykładowca ATK, rekolekcjonista











Fotografia górna: Jubileusz 50-lecia święceń kapłańskich, Ołtarzew 4 VI 2011
Fotografia dolna 1: 1971, Lublin, al. Warszawska 48. W sprawie regałów bibliotecznych. Od lewej ks. Jan Korycki, ks. Roman Forycki, ks. Lucjan Balter, ks. Franciszek Mąkinia (w swetrze), AP F292,2
Fotografia dolna 2: 1971, Lublin, al. Warszawska 48. W sprawie regałów bibliotecznych. Od lewej ks. Franciszek Mąkinia (w swetrze), ks. Roman Forycki, ks. Lucjan Balter, ks. Jan Korycki, AP F292,1
Fotografia dolna 3: Z mnichem buddyjskim, Ołtarzew 1983. Od lewej: ks. Orzech Aleksander, kl. Szady Jerzy, kl. Sigel Emilian, ks. Forycki R., kl. Stanisław Tylus, Zbiory prywatne ks. J. Szadego
Fotografia dolna 4: Święcenia prezbiteratu absolwentów WSD w Ełku, katedra ełcka 20 V 2000. Trzeci od prawej ełcki biskup pomocniczy Edward Eugeniusz Samsel (†2003), dalej bp ełcki Wojciech Ziemba, ks. Roman Forycki rektor WSD w Ełku. Źródło: http://wsd.elk.pl/
Fotografia dolna 5: Sympozjum Instytutu Pallottiego pt.: „Wokół dziedzictwa Pism św. Wincentego Pallottiego – w 30. rocznicę wydania I tomu Wyboru Pism”. Centrum Animacji Misyjnej, Konstancin-Jeziorna 24-25 X 2008. Źródło: http://www.instytutpallottiego.pl/. Od lewej: ks. R. Forycki, ks. Mariusz Małkiewicz
Fotografia dolna 6: Zjazd Wspólnoty Kapłańskiej Osób Świeckich. Parafia Niepokalanego Poczęcia NMP, Pruszków-Żbików 12 V 2011. Źródło: http://parafia-zbikow.pl/
Fotografia dolna 7: Krzyż postawiony w miejscu śmierci ks. R. Foryckiego
Film 1: Święcenia kapłańskie, Ołtarzew 16 V 2009. Komentarz do uroczystości z udziałem ks. R. Foryckiego. Autor filmu: ks. Łukasz Gołaś
Film 2: Referat „Świadectwo miłości Ludzi Hospicjum”, III Ogólnopolska Konferencja Wolontariatu Hospicyjnego, Radom 24 X 2010. Źródło: http://chomikuj.pl/HospicjumKA/
Film 3: Klerycy Wyższego Seminarium Duchownego w Ołtarzewie
Film 4: Esperantyści żegnają ks. Romana Foryckiego
Film 5: Inforamcja o śmierci ks. Romana Foryckiego (skrót). Informacje Radia Watykańskiego w języku eperanto, 30 VI 2011. Źródło: http://www.radio-vatikana-esperanto.org/elsendo.php?d=2011-06-30
Ostatnio zmodyfikowano: 12 stycznia 2015 (uzupełniono 5 maja 2016)
Tekst biogramu: Tylus Stanisław, Leksykon polskich pallotynów (1915-2012), Ząbki 2013, 181-184


Materiały źródłowe

Homilia pogrzebowa ks. abp. Henryka Hosera SAC

Ekscelencje, Księża Biskupi, Drodzy i liczni Kapłani, Drogie Siostry,
Wszyscy Uczestnicy tej Uroczystej Liturgii towarzyszącej odejściu ks. Romana,
Bracia i Siostry,


Gdy spadła na nas wiadomość o śmierci ks. Romana, w wieczór 25 czerwca br., przyjęliśmy ją wszyscy z niedowierzaniem i byliśmy niejako zszokowani tej wiadomości brutalnością, bo była to śmierć nagła, śmierć niespodziewana, śmierć sekundowa. A przecież w Suplikacjach śpiewamy: „od nagłej i niespodziewanej śmierci, zachowaj nas Panie”.

Jest jeszcze druga sytuacja, często zdarzająca się, gdy nasze reakcje są podobne, gdy Pan Bóg zabiera bardzo dobrze zapowiadających się młodych ludzi, w wieku dziecięcym, czy w wieku młodzieńczym, i wówczas mamy pokusę korygowania Bożej Opatrzności, pokusę podpowiadania Panu Bogu, że przecież zmarły mógłby jeszcze żyć z pożytkiem dla innych, że zrobił by jeszcze wiele dobrego. Jesteśmy przekonani, tak jak to często powtarzał, również w prywatnych rozmowach, bł. Jan Paweł II – Bóg zabiera człowieka w najlepszym dla niego momencie, w najlepszym momencie determinującym wejście do Królestwa Bożego, do Domu Ojca. I ta pewność powinna nam dzisiaj towarzyszyć.

Ksiądz Prowincjał przedstawił przed chwilą, skrótowo, bo nie można inaczej, bogate życie ks. Romana, które w jakiś sposób jest miejscem teologicznym dla nas. Jest takim miejscem, ponieważ był On człowiekiem, który całe życie Bogu poświęcił. Z takiego życia możemy się wiele nauczyć. Jest dla nas wzorem, inspiracją. Jest modelową pomocą w naszym codziennym, osobistym i wspólnotowym życiu. I dlatego warto, jeszcze raz, pochylić się nad tym życiorysem, by wydobyć z niego wątki, które jak „złotą nicią” przewijają się przez tak bardzo liczne realizacje, przez tak bardzo ruchliwe bogate życie „apostoła”.

Świat ujrzał, w miejscu niecodziennym – Wilczebłota, to malutka wioska na skraju Borów Tucholskich. To tam, od najwcześniejszego dzieciństwa, podziwiał piękno Bożego stworzenia. Te bory, te rozlewiska, ten piękny krajobraz Pomorza. Pomorza, które w tej części, był „matecznikiem” przecież współzałożyciela Polskiej Prowincji ks. Alojzego Hubnera. To przecież z tamtych stron również pochodził bł. ks. Józef Jankowski, a więc ziemia płodna, ziemia świętych i apostołów. Z pewnością, to życie na skraju puszczy ukształtowało jego młodą duszę i determinowało jego dalsze życie w poszukiwaniu piękna, dobra i prawdy. Gdy się urodził, jak to często bywa przy urodzeniu dziecka, zadawano pytania – „kimże będzie to dziecię?” Pytanie, które padło przy narodzeniu św. Jana Chrzciciela, i które było pytaniem rodziców Romana – Korneliusza i Emilii, pytaniem krewnych, sąsiadów – „Kimże będzie to dziecię?” To dziecię miało trzy lata kiedy wybuchła II Wojna Światowa, ale jeszcze wówczas nie wiedziano „kim będzie to dziecię”. Kiedy wojna się skończyła „dziecię” miało dziewięć lat i poszło do szkół, i też jego życie nie było wyraźnie zdeterminowane. Ale w 1954 r., w okresie nasilonego prześladowania Kościoła przez „stalinowską Polskę” on wstąpił do nowicjatu pallotyńskiego w Ząbkowicach Śląskich, i już możemy dostrzec pierwszą ważną odsłonę – „kim to dziecię będzie”. Odsłonę reaktywacji jego łaski chrztu św., którą otrzymał w odległej od wioski rodzinnej, parafii Stare Polaszki. Łaska chrztu św. będzie przez niego często wspominana z powodów, które za chwilę ujrzymy. Studia seminaryjne odbył tutaj, w tym gmachu, w tym kościele się modlił jako alumn, tutaj był bardzo twórczy, jak całe jego pokolenie, pokolenie „gigantów”, pokolenie nowych inicjatyw, odkrywczych sztuk teatralnych - ewenement w tamtych czasach – autorów ciekawych spostrzeżeń umieszczanych w gazetce „Nasz Prąd”. Tutaj przygotowywał się do swojego życia apostolskiego.

Habit Stowarzyszenia otrzymał z rąk ks. prowincjała Stanisława Czapli SAC, też postaci pomnikowej lat pięćdziesiątych w życiu Stowarzyszenia w Polsce. Natomiast złożył profesję wieczną na ręce, i tu paradoks, żyjącego do dzisiaj ks. prowincjała Stanisława Martuszewskiego SAC, znowu zagadka ludzkich losów. Po święceniach, słyszeliśmy o jego studiach. Wówczas rozpoczął swój rozdział umiłowania mądrości, filozofii i można powiedzieć, że był nie tylko „zawodowym filozofem”, ale i „filozofem rasowym” tej trudnej filozofii teoretycznej, bo przecież wykładał i metafizykę, i epistemologię, wykładał z łatwością logikę formalną. Odznaczał się niezwykłym rygorem pojęciowym w tym co mówił i strzegł czystości pojęć filozoficznych i języka materii. Był również specjalistą od teodycei. Sama teza jego doktoratu świadczy o jego filozoficznych zainteresowaniach i kompetencji – „Zagadnienie punktu wyjścia teodycealnej argumentacji z przygodności” – a więc jest to wysokiego lotu, trudna filozofia, z którą radził sobie doskonale. Doktorat w tamtych czasach był synonimem uczonego. Dziś zmieniła się sytuacja, inflacja doktoratów nie produkuje uczonych.

Drodzy Bracia i Siostry!

On nie przestał być filozofem, ale odkrył kolejne odsłony swojej osobowości, gdy będąc profesorem stał się wychowawcą, wychowywał przez swoją postawę, swoje kompetencje, wychowywał przez swoją intelektualną ciekawość i swój intelektualny niepokój, który nigdy go nie opuszczał i był u podłoża jego twórczości. Był tym wychowawcą jeszcze bardziej kwalifikowanym, kiedy podczas sześciu lat prowadził to seminarium duchowne, i gdy przez dziewięć lat był wychowawcą i rektorem seminarium diecezji ełckiej. Wszyscy, którzy go wspominają mówią o nim z sympatią i wdzięcznością, za to co dał. Ale z upodobania ks. Roman był teologiem apostolstwa i apostolstwa świeckich, tutaj można powiedzieć, że „się wyżywał” właśnie w tej materii, i w tej dyscyplinie. To jego niezliczone artykuły, bo nie wszystkie są policzone, konferencje, sympozja, kongresy. On wszędzie był i wszędzie miał coś mądrego do powiedzenia. Nie był człowiekiem „pustosłowia”. Teologia jego wiązała się ściśle z duchowością i teologia św. Wincentego Pallottiego, którego ks. Roman był bardzo wiernym synem, był po prostu pallotynem. I właśnie teologia apostolstwa świeckich, jak również odkrycie głębi Miłosierdzia Bożego mają korzenie pallotyńskie. Z tego wyszedłszy szukał nowych horyzontów, odkrywał nowe obszary, ciągle poszukiwał, bo jego ciekawość prawdy nie ustawała nigdy. Jako teolog Pallottiego nie był jego egzegetą, był raczej hermeneutykiem Pallottiego, był tym który istotę rzeczy chciał odkrywać. Gorliwy, płomienny syn Pallottiego realizował swoje powołanie apostolskie w tak licznych wcieleniach, że nie łatwo jest je wszystkie zliczyć. Inspirator wielu inicjatyw, ojciec duchowny w tak wielu miejscach i wobec tylu osób, ceniony rekolekcjonista, wypróbowany spowiednik i jednocześnie wypróbowany przyjaciel wszystkich. Prawdopodobnie po jego odejściu będziemy odkrywać miejsca i osoby, które on kształtował, które budował, które wzmacniał, które prowadził do świętości. I warto już teraz zwrócić się do wszystkich tu obecnych z apelem, by pisali wspomnienia, by gromadzili to, co przekazał. I by pallotyni wydali zbiór jego najlepszych pism.

Jakim był człowiekiem? Do końca tego nie wiemy. Bo on wymykał się normalnym ocenom i sztampowym kryteriom. Był na pewno myślicielem. Pamiętamy ten kosmyk włosów spadający na jego zmarszczone czoło, przypominający trochę rzeźbę „Myśliciela” Augusta Rodina słynnego rzeźbiarza francuskiego. Wiemy, że był w obejściu, w kontakcie uśmiechnięty, miły, sympatyczny, ale za tym kryła się dusza pasjonata, który stawał się groźny w dyskusjach, który dochodził z pasją i emocją swoich racji, bo jemu zależało, bo nie był miałki, bo nie był płytki, bo bił się o dobro i prawdę. Na pewno był człowiekiem rad ewangelicznych. Żył dla innych. Majątku nie posiadał. Raczej wyglądał biednie, bo nie to było jego obszarem zainteresowania. On biegł jak św. Paweł zmieniając miejsca, zmieniając ludzi, do których zwracał się i przepowiadał. Był człowiekiem bożej inspiracji prowadzony przez Ducha Świętego, który jak tego doświadczamy, jest nieobliczalny i niemożliwy do zaprogramowania. Ksiądz Roman pozostaje kapłanem i apostołem do końca nieznanym. Będziemy go jeszcze odkrywać, będziemy jeszcze długo żyli jego spuścizną duchową i literacką, jego przesłaniem.

Zaliczamy go już do filarów Stowarzyszenia i Zjednoczenia Apostolstwa Katolickiego. W nim potwierdzają się te prawdy, o których dzisiaj czytaliśmy w Piśmie Świętym – mądrość – „mądrzy będą świecić jak blask sklepienia, a ci, którzy nauczyli wielu sprawiedliwości, jak gwiazdy przez wieki i na zawsze”. Ale przecież nie tylko mądrość, to był czuwający świadek Chrystusa. Zachowywał się tak, jak Pan nam powiedział w tym fragmencie Ewangelii św. Łukasza: – „Bądźcie podobni do ludzi oczekujących swego Pana, bądźcie gotowi, gdyż o godzinie, której się nie domyślacie Syn Człowieczy przyjdzie”. On to wiedział i był gotowy, był przygotowany, śmierć dla niego – prawdopodobnie – zaskoczeniem nie była, skoro w wieku już 73 lat (dwa lata temu) mówił o konieczności przygotowania się na spotkanie z Panem. I to się stało, dlatego Pan „przepasał się, kazał mu zasiąść do stołu, a obchodząc jemu usługuje”. I wreszcie żył i umierał dla Pana, bo właśnie żyjemy dla Pana i umieramy dla Pana. Należymy do Pana, czy po tej stronie, czy po drugiej stronie bramy śmierci. Dlatego, że Pan panuje tak nad żywymi jaki nad umarłymi. On jest Panem wszechświata, tego wszechświata, który ogarnia wszystko. I Królestwo Boże, które już się w naszych warunkach spełnia, i to królestwo Boże, którego pełnią cieszy się ks. Roman Forycki SAC. Niech ta Eucharystia, nasze dziękowanie w Jezusie Chrystusie, w której to Ofierze śp. Roman Forycki koncelebruje z nami, niech będzie dla nas umocnieniem i Drogą Mleczną do tego Nieba rozgwieżdżonego, do tego Słońca, które nas przyciąga.

Amen.

+ Henryk Hoser SAC

Podziękowania

SŁOWO KS. BP. ROMUALDA KAMIŃSKIEGO (biskupa pomocniczego diecezji ełckiej)


Zwiemy go „przyjacielem Diecezji Ełckiej”, bowiem, po ludzku rzecz ujmując, najlepsze lata, najbardziej twórcze i najmocniejsze ofiarował tamtej młodej diecezji – a były to lata 1993-2002, nowenna lat – zostając rektorem [nowo powstałego WSD]. Ofiarował swoje serce i mądrość. Każdy z obecnych tutaj doskonale rozumie, co to znaczy wybierać najlepsze wartości na fundamenty, na których potem całe dzieło właściwie się buduje i rozwija. I za to, Drogi Przyjacielu, tak będziemy Cię wspominać i nazywać, składamy dzisiaj wyrazy wielkiej wdzięczności: od aktualnego pasterza diecezji, bp. Jerzego Mazura, od Seminarium Duchownego, od wszystkich instytucji diecezjalnych i całej wspólnoty diecezjalnej. Dzisiaj reprezentujemy tutaj wszystkie te instytucje.

Korzystam także, drogi Księże prof. Romanie, aby także Twoim aktualnym przełożonym, a myślę tutaj o obecnym Prowincjale, podziękować za ten swoisty, wyjątkowy dar, który wtedy otrzymaliśmy. Nie jest bowiem sprawą prostą oddelegować takiego wielkiego człowieka, do zadań poza wspólnotą. Tym bardziej jesteśmy dzisiaj wdzięczni, że tak wielki dar wtedy otrzymaliśmy. Za wszystko dziękujemy.


SŁOWO KS. JÓZEFA LASAKA SAC (przełożonego Prowincji Chrystusa Króla)

W piśmie datowanym na 12 maja 2008 roku, ks. Roman Forycki zwrócił się do Księdza Prowincjała z następującą prośbą, już część tego tekstu była cytowana, napisał on: „dziękuję z głębi serca Panu Bogu, że pozwolił mi dożyć rozpoczynającego się 2009 roku, w którym, jeżeli to będzie Jego Wolą, wkroczę w 73 rok życia i w siódmy rok od przejścia na uczelnianą emeryturę. To skłania mnie do refleksji nad potrzebą lepszego przygotowania się na moje ostateczne spotkanie z Panem oraz do związanego z tym uporządkowania bardziej niż dotąd swojego życia osobistego, odrobienia zaległości w tej dziedzinie oraz większego niż dotąd oddania się sprawie Zjednoczenia. W głębokim przekonaniu, że tego chce Pan Bóg, (…), uprzejmie proszę Księdza Prowincjała o zwolnienie mnie z dotychczasowej pracy wykładowcy i ojca duchownego Wyższego Seminarium Duchownego”.

Po osobistym spotkaniu i rozmowie, ksiądz Roman zgodził się kontynuować wykłady z filozofii i być spowiednikiem, został zwolniony z funkcji ojca duchownego, aby miał więcej czasu. Ale te swoje zajęcia – wykłady z filozofii i jako spowiednik czynił z wielką pasją do końca swojego życia i z oddaniem, tak jak wszystko inne co w życiu robił. Miał jeszcze tyle planów i podjętych zobowiązań, słyszeliśmy już o tym. Tytan pracy, zaangażowany w wiele dziedzin apostolstwa, dociekliwy filozof, dydaktyk, niezwykle ceniony kierownik duchowy i rekolekcjonista dla wszystkich stanów. Przełożony i wychowawca, założyciel ruchu Kapłańskich Wspólnot Osób Świeckich, wierny syn duchowy św. Wincentego Pallottiego i pasjonat jego charyzmatu Zjednoczenia. I tak można by jeszcze kontynuować, zresztą wiele słów tutaj padło. Wielki, zdolny naukowiec, niezwykle pracowity i mądry człowiek, oddany Bogu i ludziom kapłan, wspaniały duchowy syn św. Wincentego Pallottiego, a przy tym ogromnie skromny i pokorny, wrażliwy i nieśmiały, ale z którego emanowało ludzkie ciepło i Boża dobroć.

Kochany i Drogi Księże Profesorze, swoim nagłym odejściem zasmuciłeś ogromne rzesze ludzi. Wielu z nas przybyło do tego pallotyńskiego wieczernika, aby osobiście Cię pożegnać i oddać Ci cześć, ale bardzo wielu łączy się z nami duchowo i dziękuje Bogu za dar Twojego życia, kapłaństwa i jakże twórczego apostolstwa.

Kochany Księże Romanie, żegnam Cię w imieniu Współbraci pallotynów, zebranych tutaj tak licznie i tych, którzy w wielu zakątkach świata, gdzie pracują, łączą się z nami i dziękują Bogu z dar Twojego twórczego życia. Wierzymy mocno, że Chrystus, któremu w konsekracji oddałeś i poświęciłeś całe swoje jestestwo, przyjął Cię z otwartymi ramionami do swojego Królestwa.

W imieniu Współbraci pallotynów i swoim własnym, Księdza Prowincjała Adrianapragnę wyrazić ogromną wdzięczność wszystkim uczestnikom tej pożegnalnej uroczystości. Słowa szczególnej wdzięczności kieruję do Jego Ekscelencji Księdza Arcybiskupa Henryka Hosera, pasterza diecezji warszawsko-praskiej, a zarazem naszego Współbrata, za przewodniczenie liturgii pogrzebowej księdza Romana i wygłoszone słowo Boże.

Bóg zapłać za obecność i modlitwę księżom biskupom: Jego Ekscelencji Księdzu Biskupowi Alojzemu Orszulikowi, też naszemu Współbratu, Jego Ekscelencji Księdzu Biskupowi Rajmundowi Kamińskiemu z Ełku wraz z kapłanami licznie przybyłymi – Księdzem Kanclerzem, Księdzem Rektorem Seminarium.

Z serca dziękuję wszystkim kapłanom diecezjalnym, kapłanom zakonnym z wielu zgromadzeń, a także bardzo licznie zebranym Współbraciom Pallotynom z Polski i z wielu krajów Europy i świata.

Niezwykle bogata reprezentacja sióstr zakonnych z różnych zgromadzeń, jest znakiem wdzięczności za ofiarną posługę Księdza Romana dla licznych kongregacji. Bóg zapłać wszystkim siostrom za to piękne świadectwo obecności i modlitwę w intencji naszego zmarłego Współbrata Romana.

Pragnę dostrzec i podziękować z całego serca przedstawicielom Kapłańskich Wspólnot Świeckich, dla których ksiądz Roman był założycielem i ojcem duchownym (od 1988 r.), organizując modlitwę za kapłanów i Kościół.

Najbliższej Rodzinie Księdza Romana, jego Rodzeństwu, Rodzinie składam wyrazy szczerego współczucia i zapewniam Was o naszej modlitwie w tym trudnym dla Was czasie.

Na ręce księdza Rektora Wyższego Seminarium Duchownego Tomasz Skibińskiego kieruję słowa współczucia do członków Wspólnoty tegoż Seminarium (księży, braci, alumnów), którą przez wiele lat współtworzył ksiądz Roman, i za to wszystko co wymagało przygotowań z tym ostatnim pożegnaniem.

Wszystkim Uczestnikom, Parafianom, Przyjaciołom licznie zebranym w tej świątyni z serca dziękuję za to świadectwo wiary, przyjaźni i życzliwości dla śp. księdza Romana.

Za chwilę odprowadzimy księdza prof. Romana do wspólnoty spoczywającej na Ołtarzewskim cmentarzu – licznej i liczącej kilkadziesiąt Współbraci, ufając iż w dniu wiadomym Panu również i my dołączymy do grona zmartwychwstałych w Chrystusie.


SŁOWO KS. ADRIANA GALBASA SAC (przełożonego Prowincji Zwiastowania Pańskiego)

W takich chwilach, jak ta, nie ma żadnego znaczenia, kto z której jest prowincji, ponieważ ta śmierć jednakowo okalecza i osłabia wszystkich pallotynów, nie tylko dlatego, że ksiądz Roman nas wszystkich uczył, nas wszystkich wychowywał i nam doradzał; nie tylko dlatego, że był nas wszystkich wspólną chlubą i dumą; ale przede wszystkim dlatego, że odchodzi człowiek takiego formatu, którego nam pallotynom na początku XXI wieku bardzo potrzeba. Do wszystkich dobrych cech, o których tu już dzisiaj słyszeliśmy, chcę dodać jeszcze jedną dla mnie osobiście bardzo ważną: ksiądz Roman to był człowiek, który rozumiał drugich, nie tylko beznamiętnie tolerował ich obecność, ale ich rozumiał. Niecały miesiąc temu, po Mszy św. jubileuszowej, miał miejsce w refektarzu miły moment, kiedy tu obecny ks. abp Henryk Hoser każdemu z jubilatów dziękował. Gdy podziękował księdzu Romanowi, wtedy zerwała się burza braw, niemilknąca burza braw, niczym niesterowanych. Ksiądz Roman był tym zdziwiony, zaszokowany, jakby niedowierzał, że to w związku z nim. I ta jedna chwila, jak kropla wody, pokazuje całe jego życie, w którym łączy się wielka wdzięczność rozumianych przez niego ludzi z jego osobistą skromnością i pokorą. Panu Bogu dziękujemy dziś za to, że dał nam księdza Romana; księdzu Romanowi dziękujemy za to, że dawał nam Pana Boga.


SŁOWO KS. ARKADIUSZA SOSNY ISChP (przełożonego prowincjalnego Instytutu Ojców Szensztackich z Józefowa)

Uznanie, szacunek i wdzięczność cechuje ten czas pożegnania i przekazania wyrazów wdzięczności. Bardzo głęboko przeżyłem te słowa, które mówiły o księdzu Romanie jako założycielu. Ze swej strony, wspólnoty Ojców Szensztackich, chcę podziękować, że w Tobie, drogi Księże Romanie, odkrywaliśmy swojego założyciela. Chcę podziękować, wyrazić Ci swoją wdzięczność, za wszystkie spotkania i za rozmowy dotyczące wspólnego pnia, z którego wypływały nasze wspólnoty, i które również swoją modlitwą, dobrą radą, wsparciem ubogacałeś i nam ukazywałeś. Chcę podziękować za to solidarne trwanie w kapłaństwie i słowa, które budowały naszą wspólnotę kapłańską. Pragnę powiedzieć, że w naszych sanktuariach szensztackich, w całej Polsce, a szczególnie w Koszalinie, do którego zdążałeś, będziemy pamiętali i modlili się, abyś był dalej powiernikiem naszych wspólnych szensztackich, pallotyńskich, bożych, kościelnych spraw u Boga. Bóg zapłać Tobie za wszelką pomoc i za dar jakim byłeś, i dla nas – dla Szensztatu.


LIST PRZEŁOŻONEGO REGII MIŁOSIERDZIA BOŻEGO (FRANCJA)

Drogi Księże Prowincjale,
Z bólem przyjęliśmy wiadomość o tragicznej śmierci naszego Współbrata ks. Profesora Romana Foryckiego.

Był on profesorem dla wielu z nas, postacią znaną i szanowaną, z racji swojej wiedzy i głębokich wartości, o których świadczyło całe Jego życie. Dlatego Jego tragiczne odejście napełnia nas bólem i refleksją. Ale jednocześnie w duchu chrześcijańskiej nadziei wierzymy, że „dusze sprawiedliwych są w ręku Boga i nie dosięgnie ich męka” i polecamy Go miłosierdziu Pana.

W imieniu Zarządu Regionalnego i wszystkich Współbraci z Regii Miłosierdzia Bożego we Francji, pragnę złożyć na ręce księdza Prowincjała wyrazy głębokiego współczucia i jednocześnie zapewnić o modlitwie w intencji zmarłego.

Pax Christi!

Ks. Leszek Woroniecki SAC
Przełożony Regionalny Regii Miłosierdzia Bożego

Paryż, 27 czerwca 2011 r.


ZGROMADZENIE SIÓSTR MISJONAREK APOSTOLSTWA KATOLICKIEGO (PALLOTYNKI)

Ekscelencjo, Czcigodni Kapłani, Droga Rodzino, Siostry i Bracia!

Ubiegła sobota przyniosła nam wieść, która zaparła dech! Wielu z nas wołało: Panie to nie możliwe, to jest niemożliwe! A jednak! Powoli ból zamieniał się w wdzięczność za Twoją, Księże Romanie, obecność w naszym życiu. Pokazałeś nam, że kto umie myśleć o śmierci, ten umie myśleć o życiu i jest zawsze gotowy, by zakończyć podróż, nawet nagle, i stanąć przed Panem. Ta zgoda na życie, Księże Romanie, w Twoim wydaniu, to postawa wdzięczności Bogu i ludziom, to postawa zachwytu Bogiem i Jego nieskończonością. To postawa umiłowania kapłaństwa, zakonnego konfesjonału, który jest bardzo trudnym, rekolekcji, w którym i dla których czasu nie liczyłeś.

Księże Romanie, dziś również wszystkie Siostry Pallotynki składają Bogu dziękczynienie za Twoje życie kapłańskie. I wierzymy głęboko, że już spełniło się Twoje pragnienie i Twojego serca, i już ustała Twoja nadzieja, i już ustała Twoja wiara, już teraz trwa tylkomiłość, trwa tylko miłość. Upraszaj nam łaskę, byśmy ku tej Miłości dążyli.

S. M. Consolata Majewska SAC (radczyni prowincjalna)


SIOSTRY SZENSZTACKIEGO INSTYTUTU MARYI

W imieniu wspólnoty polskiej prowincji Szensztackiego Instytutu Sióstr Maryi pragnę wyrazić nasz siostrzany ból i jedność z całą Rodziną Pallotyńską w doświadczeniu odejścia do Boga bliskiego nam wszystkim ks. prof. Romana Foryckiego. Jednocząc się w tajemnicy świętych obcowania pragnę wypowiedzieć słowa ludzkiej wdzięczności wobec śp. Zmarłego.

Księże Romanie, byłeś związany z naszym Instytutem od czasu ząbkowickiego nowicjatu. To tam,w kaplicy Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej zawarłeś z Maryją przymierze miłości. Znałeś bardzo dobrze założenia Ruchu Szensztackiego, naszą wspólnotę i jej duchowość wyrastającą ze wspólnych duchowych korzeni charyzmatu św. Pallottiego. Nie jestem w stanie ani ogarnąć ani wymienić całego dobra, którym obdarowałeś naszą wspólnotę oraz całe Dzieło Szensztackie, dzieląc się z nami z obfitości swojego kapłańskiego serca przez prawie pół wieku. Wielokrotnie służyłeś naszej wspólnocie jako kapłan, rekolekcjonista, spowiednik i tłumacz. Byłeś naszym Przyjacielem. Twoja ostatnia droga przemierzana na Pomorzu, która zakończyła nieoczekiwanie Twoje ziemskie życie, wiodła również do naszej koszalińskiej wspólnoty sióstr. Był tam przygotowany dla Ciebie Stół Eucharystyczny, czekał na Ciebie także stół siostrzanej wspólnoty oraz pokój, w którym miałeś na krótko zatrzymać się.

Księże Romanie, pozostawiłeś w całej naszej wspólnocie oraz w sercach poszczególnych sióstr bardzo głęboki „Boży ślad”. Twoja ofiarna posługa i dyskretna obecność kształtowały nasze relacje z Bogiem, nasze myślenie oraz apostolską służbę. Zawsze mogłyśmy liczyć na Twoją ludzką, kapłańską pomoc oraz pełną Bożego ducha radę, a równocześnie oprzeć się o Twój wielki autorytet, wypływający z głęboko przeżytej prawdy jaką jest sam Bóg.

Drogi Księże Romanie, niech za Twoje kapłańskie życie - ofiarne, bezgranicznie oddane Bogu i człowiekowi, Chrystus Wieczny Kapłan będzie Twoją nagrodą. Modlimy się za Ciebie, ale też do Ciebie, prosząc – pociągnij nas za sobą na drogę świętości.


WSPÓLNOTA KAPŁAŃSKA OSÓB ŚWIECKICH

„W domu Ojca mego jest mieszkań wiele” (J 14, 2). Drogi i kochany Ojcze Założycielu, stajemy dziś przed Bogiem w postawie zdumienia i wdzięczności za Twoją osobę i za Twoje życie, którego byliśmy świadkami. Stajemy przed Tobą jako Wspólnota Kapłańska Osób Świeckich, której byłeś założycielem i duchowym kierownikiem. To dzięki Twoje trosce o powołania i o powołanych powstała ta Wspólnota, która rozsiana po całej Polsce zgromadziła się dziś tutaj, przy Twojej trumnie, aby odprowadzić Cię na wieczny odpoczynek w Niebieskim Jeruzalem. Przez ponad 25 lat stanowiłeś pieczę nad naszą Wspólnotą od niełatwych momentów jej powstania, aż do dnia swojej śmierci. Wiemy, że w ostatnim czasie przygotowywałeś program i nauki na mające się odbyć coroczne lipcowe rekolekcje Wspólnoty. To dzięki Twojej ofiarnej pracy pojedyncza Wspólnota rozrosła się do 15 Wspólnot lokalnych, które są w swoich rodzimych parafiach małymi wieczernikami, skupiającymi ludzi, dla których troska o Kościół jest istotnym elementem życia. To w tej Wspólnocie, której byłeś opiekunem, ponad 100 osób złożyło akt oddania swojego życia Miłosierdziu Bożemu za osoby kapłańskie i zakonne oraz w intencji świętych i licznych powołań.

Św. Cyprian napisał: „To będzie twoją chwałą i szczęściem: być dopuszczonym do widzenia Boga, mieć zaszczyt uczestniczenia w radościach zbawienia i wiekuistej światłości w towarzystwie Chrystusa Pana.”

Ojcze Założycielu, dziękujemy dziś Bogu za świadectwo Twojego życia i za wszelkie dobro, które nam zesłał dzięki Twojej osobie. Dziękujemy za te niezliczone wspólne spotkania, rozmowy, za przeprowadzone ponad 30 serii rekolekcji dla naszej Wspólnoty. Dziękujemy za Twoją dyspozycyjność, otwartość, gotowość do bycia tam, gdzie Wspólnota Cię potrzebowała. Zawsze mogliśmy na Ciebie liczyć, nawet po całym napiętym dniu rekolekcji miałeś siły do późnych godzin wieczornych służyć w sakramencie Bożej Miłości – sakramencie pokuty i pojednania. Byłeś tytanem pracy. Podczas ostatnich rekolekcji, gdy wszyscy kładli się spać i mówiliśmy sobie Szczęść Boże na dobranoc, Ty z uśmiechem na ustach mówiłeś, że idziesz dopiero pracować. Zostaną nam na długo w pamięci Twoje słowa wypowiadane zawsze z tak wielkim zaangażowaniem i tak wielką autentycznością. Byłeś prawdziwym świadkiem Chrystusa.

Odszedłeś od nas w miesiącu, w którym obchodziłeś pięćdziesiątą rocznicę swoich święceń kapłańskich. W miesiącu czerwcu, kiedy to w sposób szczególny czcimy Serce Jezusa, gorejące ognisko miłości, pełne życia i świętości. Odszedłeś w oktawie uroczystości Bożego Ciała. To wszystko nierozerwalnie łączy się z tajemnicą Eucharystii, która była przez całe życia dla Ciebie najważniejsza i stanowiła szczyt i źródło podejmowanych przez Ciebie działań.

Dziś my, jako Twoja Wspólnota Kapłańska Osób Świeckich, stajemy przed Bogiem i wyrażamy dar wdzięczności, że dane nam było spotkać Cię, Drogi Ojcze, w naszym życiu, że mogliśmy być jego częścią, jak sam wielokrotnie powtarzałeś, zawsze bliską Twemu sercu.

W dobrych zawodach wystartowałeś, bieg ukończyłeś, wiary ustrzegłeś. Teraz oglądasz Boga twarzą w twarz. Oręduj za nami w niebie.

W imieniu Wspólnoty Kapłańskiej Osób Świeckich,
jej Główny Prowadzący – Wiesław Wiśniewski



MIĘDZYNARODOWA UNIA KATOLIKÓW ESPERANTYSTÓW

Międzynarodowa Unia Katolików Esperantystów – IKUE z głębokim smutkiem i żalem łączy się w bólu z Rodziną Pallotyńską w związku z tragiczną śmiercią drogiego nam Ks. prof. Romana Foryckiego.

Ks. prof. Roman Forycki przez wiele lat był członkiem IKUE, przewodnikiem duchowym esperantystów, organizatorem i kierownikiem wielu międzynarodowych spotkań katolickich i ekumenicznych. Był autorem prac, homilii i nauk odznaczających się szczególną głębią przemyśleń. Jego uprzejmość i pokora, głęboka kultura i prostota serca zjednywała mu symaptię i podziw wszystkich. IKUE zanosi do Pana żarliwą modlitwę za spokój duszy Ks. prof. Romana.

Carlo Sarandrea,
Sektetarz IKUE, Rzym
http://www.ikue.org


***

Drogi Księże Romanie!

Warszawscy esperantyści wyrażają Ci ogromną wdzięczność za 53 lata znajomości, przyjaźni i prowadzenia nas Bożą drogą ku zbawieniu dusz naszych.

Poznaliśmy Cię w esperanckim klubie przy ulicy Nowy Świat jako kleryka zainteresowanego językiem i Ruchem Esperanckim. Przeżywaliśmy razem Twoje święcenia kapłańskie w Ołtarzewie. Umacniałeś nas słowem Bożym i Chlebem Pańskim na Skaryszewskiej i na Pszczyńskiej, uczestniczyłeś w naszych dorocznych rekolekcjach w Magdalence, Częstochowie, w Józefowie i w Kaniach Helenowskich. Można jeszcze długo wyliczać miejsca, gdzie dzieliłeś się z nami swoją mądrością, odwagą i roztropnością.

Zdążyłeś nas jeszcze zapoznać z Twoimi kontaktami z biskupem Karolem Wojtyłą, a potem z Ojcem św. błogosławionym Janem Pawłem II. Uzgadnialiśmy jeszcze liczne plany następnych naszych spotkań. Pan Bóg zadecydował inaczej. Zyskaliśmy w niebie orędownika naszych ziemskich spraw.

Siewco niestrudzony! Zakończyłeś swoją służbę tu, na ziemi. My nagrodziliśmy Ciebie, za Twój trud, naszą skromną Honorową Odznaką: Zasłużony Esperantysta, teraz w niebie otrzymasz od Ojca Niebieskiego należną Ci nagrodę.

Będzie nam Ciebie brakowało! Odpoczywaj w Pokoju Bożym!

Warszawscy esperantyści


PRZEDSTAWICIEL RUCHU SOLIDARNOŚCI Z UBOGIMI TRZECIEGO ŚWIATA „MAITRI”

Ksiądz Roman był krajowym duszpasterzem naszego Ruchu „Maitri” przez 24 lata. W tym czasie pomógł naszej spontanicznie powstałej wspólnocie rozeznać otrzymany charyzmat – czynną, praktyczną miłość do ludzi najbiedniejszych. Pomógł nam ten charyzmat zwerbalizować. Zainicjował pisanie Statutu i asystował przy jego powstawaniu. Przez te lata dzielił się z namiwłasnym doświadczeniem życia w obecności Jezusa i swoim zafascynowaniem Ewangelią. Utrzymywał nas w kręgu nauczania papieskiego, w setkach jego wystąpień i homilii przerabialiśmy treściencyklik, adhortacji, listów. Jednym z głównych wątków rozważań księdza Romana była zachęta do „nowej wyobraźni miłosierdzia” czyli do podejmowania zaniedbanych dziedzin miłości. W swoim przekazie był zarówno nauczycielem jak i współuczestnikiem. O agape mówił w taki sposób, że było oczywistym, że jemu na takiej właśnie miłości zależy. Uczestniczył w naszym Ruchu inspirując cele duchowe, ale nam pozostawiał wybór, potrafił nam towarzyszyć. Prawie zawsze spóźniony, ale zdążył zawsze gdzie trzeba. Pozytywnie zatroskany karmił nas nadzieją, znajdował słowa otuchy. Nieustanny optymista, wciąż jakby wychylony w przyszłość. Jeszcze dwa tygodnie temu snuliśmy, w tym domu, plany na sierpień.

Przyjechaliśmy tutaj podziękować Panu Bogu za dar jego osoby. Jak to dobrze, że mogliśmy być razem. Ufamy, że nasza współpraca dzisiaj się nie kończy. A księdzu Romanowi dziękujemy za wyrozumiałość, serdeczność i wierną przyjaźń.

********************************

NASZ KSIĄDZ REKTOR. KS. ROMAN FORYCKI (1936-2011)

Przed czterema laty, 25 VI 2011 odszedł od nas Ksiądz Roman Forycki, niezwykle zaangażowany w życiu Kościoła i Stowarzyszenia Kapłan i Współbrat. Dla nas, całego pokolenia kleryków WSD (1978-84), był przede wszystkim naszym Księdzem Rektorem. Mimo dominującej w biogramach długiej litanii jego życiowych aktywności, pozostał w naszych wspomnieniach Kimś bardzo ciepłym, bliskim i tajemniczym.

REKTOR W OŁTARZEWIE

Rektorem seminarium został w pamiętnym roku 1978, roku wyboru Jana Pawła II i początku przemian w Polsce. Jego obecność w Ołtarzewie wpisuje się w pasmo przemian, jakie dokonały się w społeczności seminaryjnej. Być może, że stało się to pod wpływem ruchów społecznych w kraju, gdzie do głosu dochodziły samorządy studenckie i ludzie młodzi. Jako klerycy odczuwaliśmy duży szacunek i troskę naszych wychowawców; byli z nas dumni. My odwzajemnialiśmy się poczuciem odpowiedzialności za dom i wspólnotę. Ważną rolę odgrywał tu samorząd klerycki – Rada Alumnów. Uczestniczyliśmy czynnie w życiu społecznym i religijnym, a funkcja ceremoniarza należała do najbardziej wpływowych w życiu seminaryjnym. Głosy alumnów, propozycje, zwłaszcza postulaty Rady Alumnów, znajdowały odzew i akceptację wychowawców i przełożonych. Jednym słowem czuliśmy się odpowiedzialni za seminarium.

Ponadto, w tym samym 1978 roku nasz Ksiądz Rektor został powołany na członka Komisji Episkopatu Polski ds. Ekumenizmu (1978-96). Przewodniczącym był wówczas zaprzyjaźniony z Ołtarzewem bp Władysław Miziołek. Byliśmy w samym centrum ekumenicznych wydarzeń. Byliśmy świadkami spotkania „dwóch prymasów” w kościele św. Anny: prymasa Józefa Glempa i prymasa Tadeusza Majewskiego z Kościoła polskokatolickiego. To były wydarzenia epokowe i myśmy tam byli… Byliśmy częstymi gośćmi u baptystów na Waliców i u zielonoświątkowców na Zagórnej. Niekiedy ks. rektor osobiście zawoził nas swoim „maluchem” na spotkania, zjazdy i sympozja. Dzięki temu miałem szczęście spotkać legendarnego o. Bogusława Waczyńskiego TJ (†1981), przedwojennego profesora teologii prawosławnej na Wydziale Teologii Porównawczej KUL, o którym później nasi studenci w Instytucie Ekumenicznym KUL pisali doktoraty. Dobrze znana nam była „matka Joanna od Jedności” – s. Joanna Lossow i środowisko Lasek oraz siostry dominikanki (misjonarki Rosji o. Jacka Woronieckiego) z Zielonki. Dzięki nim mieliśmy szerokie kontakty z siostrami i ojcami, głównie pochodzenia żydowskiego, z Leningradu i innych miast ZSRR. Na Grójeckiej, niezmiennie od czasów ks. Stanisława Szulmińskiego, gromadziło się Koło Katolicko-Prawosławnej Jedności, z nestorką s. Jadwigą i równie wiekowym o. mitratem Atanazym Semeniukiem (1904-1996), niegdyś proboszczem warszawskiej prawosławnej katedry. Sobór na warszawskiej Pradze i jego proboszcza dobrze znałem niemal od dziecka. Nie spodziewałem się, że o. Atanazy tak głęboko tkwił w przedwojennej tradycji Warszawy. Nie przypadkiem, to jego fotografia pojawiła się na okładce encykliki Jana Pawła II Ut unum sint (1995).

Jako kurs, do Ołtarzewa trafiliśmy w 1989, w drugim roku pierwszej kadencji naszego Księdza Rektora. W czasie drugiej kadencji został wybrany radcą prowincjalnym. Mieliśmy swoją silną reprezentację w Radzie Prowincjalnej. Jakim był dla nas przełożonym świadczy choćby epizod opowiedziany przez br. Leszka Machajewskiego, wówczas furtianina w Generalacie. Opowiadał, że nasz Ksiądz Rektor zapytany w Rzymie: „Co dzieje się w seminarium, że jest taka słaba średnia?”, odpowiedział w sobie właściwym stylu: „Nie wiem, czy klerycy się źle uczą, czy może ich źle uczą?

W ostatnim roku naszego pobytu w Ołtarzewie (1984) nastąpiła zmiana we władzach seminarium. Nasz ksiądz Rektor opuścił seminarium i jako radca zamieszkał w Warszawie. Bardzo nam go brakowało na tym ostatnim etapie naszej seminaryjnej drogi.


PALLOTYŃSKI POSTULATOR

Warto tu nadmienić, że w tej atmosferze ekumenicznej euforii pamiętaliśmy o własnej ekumenicznej tradycji. Wiedzieliśmy, że już VIII Kapituła Generalna w 1947 przedstawiła ks. Stanisława Szulmińskiego jako kandydata do beatyfikacji i poleciła gromadzić dokumentację jego życia i męczeństwa. Najbardziej zaangażowali się w to: ks. Henryk Popiel i ks. Eugeniusz Weron. W czasie solidarnościowej odwilży udało się naszemu Księdzu Rektorowi opublikować na łamach paryskiej „Naszej Rodziny” artykuł: Apostoł ekumenizmu. Ks. Stanisław Szulmiński SAC (5 (428) 1980, s. 22-25). Staraliśmy się docierać do współpracowników i świadków jego działalności. Wkrótce pod Jego mądrym i życzliwym okiem Ołtarzew stał się ośrodkiem szczególnego zainteresowania postacią ks. Stanisław Szulmińskiego.

W dniach 26-27 XI 1980 odbyła się całkiem imponująca uroczystość „wigilii”, zapowiadająca upamiętnienie 40. rocznicy śmierci w roku następnym. Wprowadzeniem była inscenizacja przygotowana przez kl. Bogusława Szpakowskiego, wówczas już doświadczonego reżysera i z udziałem jego kursowych kolegów. W niezapomnianej roli ks. Szulmińskiego wystąpił kl. Józef Pierzchalski. Obok uroczystej liturgii odbyła się sesja naukowa z udziałem świadków i uczniów ks. Szulmińskiego (księża: H. Popiel, E. Weron, S. Suwała, J. Kloc, S. Hereśniak, W. Hadziewicz, F. Bogdan, L. Bajgrowicz) i sesja robocza. Powołano Komitet Obchodów 40-tej Rocznicy Śmierci ks. Stanisława Szulmińskiego w składzie: ks. prof. dr Eugeniusz Weron (przewodniczący), ks. prof. dr Franciszek Bogdan, ks. dr Józef Kloc, ks. Henryk Popiel, ks. Augustyn Urban, ks. prof. Tadeusz Gliński, ks. rektor dr Roman Forycki, br. Franciszek Dziczkiewicz, kl. Andrzej Kaim. W skład Komisji Wykonawczej weszli: ks. Rektor dr Roman Forycki (przewodniczący), ks. prof. dr Eugeniusz Weron i ks. prof. Tadeusz Gliński. Uroczystościom towarzyszyła wystawa EX ORIENTE LUX o Katolickich Kościołach Wschodnich. O dokumentację sesji naukowej zadbał redaktor naczelny „Naszego Prądu”.

Obchody 40. rocznicy miały już charakter oficjalny i trwały 3 dni. Ks. Jan Młyńczak wykonał duży olejny portret. Wydrukowano odpowiednie modlitwy o beatyfikację. Uroczystościom towarzyszyła wystawa pamiątek rodzinnych i fotografii. Z Buenos Aires przybyła Irena Natalia Szulminski, bratanica ks. Szulmińskiego, córka Jerzego. W wigilię śmierci ojcowie bazylianie celebrowali Boską Liturgię. W rocznicę śmierci celebrowana była uroczysta liturgia z udziałem przedstawicieli pallotyńskich wspólnot, ze słowem ówczesnego prowincjała ks. H. Kietlińskiego. Po sesji naukowej, wieczorem odbyła się premiera dramatu w trzech aktach „Apostoł Wschodu” (mojego autorstwa, kierownictwo i reżyseria: kl. Eugeniusz Stefan i kl. Michał Woś). W rolę ks. Szulmińskiego wcielił się tym razem kl. Marian Sławiński. Role aktorów odegrali: I. Płaszczyński, W. Bąk, S. Karpiński, A. Majchrzak, M. Moch, J. Jesariew, R. Karbownik, J. Gwozdowski, A. Pelc, T. Machlarz, W. Czubak i inni. W podziękowaniu ks. H. Popiel napisał: „Odegrane sceny były wstrząsające […]. Wykonanie było tak przejmujące, łącznie z tak udaną dekoracją i efektem dźwiękowym. Proszę, powiedz kolegom, że wszyscy byliśmy przejęci tak efektownym wykonaniem” (list z 28. XI. 1981 w moim posiadaniu). Następnego dnia, w niedzielę miała miejsce Msza św. pontyfikalna pod przewodnictwem bpa Władysława Jędruszuka, administratora apostolskiego w Drohiczynie. Po homilii poświęcono pamiątkową tablicę.

W 1983 zamianowano postulatorem ds. beatyfikacji ks. Szulmińskiego ks. Franciszka Bogdana. Po jego rezygnacji następcą został nasz były Ksiądz Rektor Roman Forycki. Pełnił tę funkcję od 1984 do 1993, do czasu podziału prowincji.

W 1990 poprosił mnie o przyjęcie funkcji wicepostulatora w sprawie ks. Stanisława Szulmińskiego, na co uzyskał akceptację Zarządu. Pozostał nominalnie postulatorem w tejże sprawie. W następnym roku, 1991, przyjął funkcję wicepostulatora w rozpoczętym procesie 108 Męczenników II wojny światowej. Z ramienia Zarządu odpowiadał za przygotowanie i przeprowadzenie procesów beatyfikacyjnych: ks. Józefa Stanka i ks. Józefa Jankowskiego. W 1993 objął funkcję rektora WSD w Ełku. Wtedy odpowiedzialnym za beatyfikację Józefa Stanka i Józefa Jankowskiego został mianowany ks. Henryk Kietliński. Co z kwestią ks. Szulmińskiego? Z dokumentów wynika oficjalnie, że do 1999 postulatorem do spraw beatyfikacji ks. Szulmińskiego był Ksiądz Roman Forycki (!).

W sierpniu 1993 pojawił się p. Jerzy Szulmiński i prosił mnie o wspólną wizytę u ks. Prymasa, w celu wyjaśnienia pewnych wątpliwości. Otóż podczas 234 Konferencji Episkopatu Polski, przy rozważaniu wniosku popierającego starania o beatyfikację ks. Szulmińskiego, bp przemyski Ignacy Tokarczuk zgłosił wątpliwość, co do idei pojednania religijnego i narodowego. Dlatego Konferencja postanowiła odłożyć sprawę do jej wyjaśnienia. Pan Jerzy osobiście próbował interweniować, pozostawił rozpaczliwy list. Nie mogłem już nic zrobić.

Minęło wiele lat. Obecnie Sługa Boży ks. S. Szulmiński jest kandydatem na ołtarze w grupie 16 Katolickich Męczenników XX w. w Rosji. Proces beatyfikacyjny został otwarty przez abpa Tadeusza Kondrusiewicza z Moskwy 31 V 2003, w kaplicy seminaryjnej w Sankt Petersburgu. Sprawa ks. S. Szulmińskiego została oficjalnie przeniesiona do Kurii Metropolitalnej w Warszawie i 22 IX 2003 odbyła się uroczysta sesja otwarcia prac Trybunału Rogatoryjnego pod przewodnictwem prymasa Józefa Glempa. Da Bóg, że niezależnie od naszych wysiłków i chęci sam Bóg zatroszczy się o swych męczenników i podobnie jak w przypadku naszych Współbraci, ofiar niemieckiego nazizmu, uczyni nam miłą niespodziankę w postaci beatyfikacji wiernego aż do wyczerpania Sługi Bożego ks. Stanisława Szulmińskiego.

Ks. Andrzej Kaim SAC (pełny tekst wspomnień został opublikowany w książce: A. Kaim, Łaska drogi. Światło i sól, Ząbki 2016, s. 61-74)



Indeks zmarłych według daty śmierci

Alfabetyczny indeks zmarłych

Indeks zmarłych z podziałem na lata śmierci

Miejsca spoczynku polskich pallotynów wraz ze zdjęciami


Ci, co odeszli ze Stowarzyszenia

Więzi Kardynała Franciszka Macharskiego z pallotynami


Rocznice pallotyńskich wydarzeń

Ks. Stanisław Jurkowski SAC, duszpasterz polonijny we Francji

Bereza Kartuska
Suchary

Indeksy i biogramy sporządził ks. Stanisław Tylus SAC
Kontakt: stansac@wp.pl
Stan z 11 marca 2024

Wszelkie prawa zastrzeżone! Kopiowanie, powielanie i wykorzystywanie tekstów i fotografii bez zgody autora strony jest zabronione.

Ostatnie zmiany
Nowe biogramy
-(od I 2024):ks. Karny Marek (†14 I 2024), ks. Chwiej Jerzy (†24 I 2024), ks. Nowek Tadeusz (†8 III 2024)

-(2023):ks. Bławat Anastazy (†1 I 2023), ks. Szczotka Marian (†28 I 2023), ks. Czaja Piotr (†25 II 2023), ks. Szczepański Józef (†19 V 2023), ks. Bazan Tadeusz (†15 VI 2023), ks. Borowski Tomasz (†20 VI 2023), ks. Jurkowski Stanisław (†10 II 2023), ks. Kantor Stanisław (†20 VI 2023), br. Kubiszewski Jan (†3 X 2023), ks. Wierzba Jacek (†21 XI 2023), ks. Kozłowski Józef (†26 XI 2023), ks. Rembisz Zbigniew (†7 XII 2023), ks. Bober Szczepan (†24 XII 2023),

-(2022):ks. Charchut Stanisław (†9 II 2022), s. Kirol Regina (†23 II 2022), s. Dziedzic Krystyna (†8 III 2022), ks. Daniel Leszek (†20 III 2022), s. Jasiulewicz Alina (†2 IV 2022), ks. Tomasiński Tadeusz (†1 VI 2022), ks. Matuszewski Stanisław (†23 VI 2022), br. Mystkowski Mieczysław (†1 VII 2022), s. Wenta Teresa (†27 VII 2022), bp Freeman Séamus (†20 VIII 2022), s. Michalik Sylweria (†22 VIII 2022), br. Szporna Wojciech (†5 X 2022), ks. Stasiak Władysław (†29 X 2022).

Liber mortuorum w latach 2020-2024. Przeszłość i przyszłość

1. Krótka historia strony Liber mortuorum
a) Pierwsze biogramy zmarłych pallotynów ukazały się na stronie internetowej WSD Ołtarzew w styczniu 2007 r. Autorem ich był ks. Janusz Dyl SAC, który tworzył je pod niezrealizowaną przez niego „Księgę zmarłych pallotynów”. W maju 2009 r., wraz z przebudową strony internetowej, zostały one zastąpione życiorysami, które również pochodziły z książki ks. Dyla pt. Pallotyni w Polsce w latach 1907-1947, Lublin 2001, s. 397-475. Te krótkie biogramy zostały doprowadzone do lat 1998-99 (nie były też kompletne i nie uwzględniały członków Regii Miłosierdzia Bożego). Od tego czasu ks. Stanisław Tylus SAC sporządził Indeks zmarłych według daty śmierci i dołączył wszystkie brakujące życiorysy zarówno z obu polskich prowincji, jak i Regii Miłosierdzia Bożego. Na stronie Seminarium ołtarzewskiego biogramy te istniały do 2013 r.
b) Nowe, obecnie istniejące biogramy zmarłych pallotynów, zostały napisane przez ks. Stanisława Tylusa SAC. W 2011 r. zostały one umieszczone na stronie http://www.pallotyni.pl, pod nazwą LIBER MORTUORUM. Początkowo były to tylko biogramy polskich pallotynów i przełożonych generalnych Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego oraz życiorysy pallotynek. Poszerzona i poprawiona ich wersja (ale bez pallotynek i przełożonych generalnych pallotynów) została opublikowana drukiem (Tylus Stanisław, Leksykon polskich pallotynów 1915-2012, Ząbki 2013, ss. 694).
c) W latach 2013-15 strona Liber mortuorum (http://pallotyni.eu/Liber.mortuorum/zmarli_index.php) została poszerzona o życiorysy pallotynów i pallotynek pochodzenia polskiego oraz ekspallotynów, którzy zmarli jako księża diecezjalni lub w innym instytucie życia zakonnego. Od listopada 2014 r. dołączone zostały też biogramy pallotynek pracujących w Polsce lub pochodzących z terenów polskich, jak również ich przełożone generalne. W 2015 r. rozszerzono zakres przedmiotowy strony o nowe kategorie: Słudzy Boży spoza Polski i Niemieccy pallotyni działający przed 1945 r. na obecnych ziemiach polskich. Niezależnie od tego uaktualniane były kategorie Polskich pallotynów i Pallotynek, którzy odeszli do wieczności w okresie lat 2013-15. W celu szybszego znalezienia poszukiwanego biogramu przemodelowano Indeks zmarłych według daty śmierci oraz sporządzono nowy Alfabetyczny indeks zmarłych oraz Indeks zmarłych z podziałem na lata śmierci.
d) W listopadzie 2017 r. strona została umieszczona w domenie https://LiberMortuorum.pl/ skąd jej zawartość jest dostępna w serwisach takich jak: http://www.pallotyni.pl, http://sac.org.pl
e) W 2015 r. strona Liber mortuorum aktualizowana była kilkanaście razy. Pojawiło się na niej 88 nowych biogramów, głównie pallotynek (65). Tego roku, praktycznie w 50% istniejących biogramów, zostały wprowadzone liczne uzupełnienia i poszerzenia, a także poprawiono zauważone błędy. Zmiany w poszczególnych biogramach sygnalizowane są informacjami naniesionymi pod konkretnym biogramem. Pod określeniem Zmienione lub Uzupełnione biogramy autor ma na myśli nie tylko istotną lub większą partię zmian, ale i pewne drobne informacje, które pojawiały się niezależnie od ich zaznaczenia. W 2016 r. dodano 28 nowych biogramów, zaś w 2017 r. pojawiło się 14 biogramów.

2. Stan aktualny biogramów
a) W latach 2022-2023 strona Liber mortuorum poszerzyła się o łącznie o 24 biogramy, z których 23 to nowe biogramy polskich pallotynów: ks. Charchut Stanisław (†9 II 2022), ks. Daniel Leszek (†20 III 2022), ks. Tomasiński Tadeusz (†1 VI 2022), ks. Matuszewski Stanisław (†23 VI 2022), br. Mystkowski Mieczysław (†1 VII 2022), br. Szporna Wojciech (†5 X 2022), ks. Stasiak Władysław (†29 X 2022), ks. Bławat Anastazy (†1 I 2023), ks. Szczotka Marian (†28 I 2023), ks. Jurkowski Stanisław (†10 II 2023), ks. Czaja Piotr (†25 II 2023), ks. Szczepański Józef (†19 V 2023), ks. Bazan Tadeusz (†15 VI 2023), ks. Borowski Tomasz (†20 VI 2023), ks. Kantor Stanisław (†20 VI 2023), br. Kubiszewski Jan (†3 X 2023), ks. Wierzba Jacek (†21 XI 2023), ks. Kozłowski Józef (†26 XI 2023), ks. Rembisz Zbigniew (†7 XII 2023), ks. Bober Szczepan (†24 XII 2023). Ukazał się również jeden biogram przełożonych geberalnych i biskupów - bp Freeman Séamus (†20 VIII 2022).

Tabela. Stan aktualny biogramów na koniec grudnia 2014-2024 r.
Kategorie pallotyńskich biogramów

XII
2014

XII
2015

XII
2016

XII
2017

XII
2018

XII
2019

XII
2020

XII
2021
XII
2022
XII
2023
2024
Polscy pallotyni 368 377 387 395 401 404 419 431 442 455 +3
Pallotyni polskiego pochodzenia (*) 14 16 18 18 18 18 18 18 18 18  
Przełożeni generalni i biskupi 19 19 20 22 23 25 25 26 27 27  
Słudzy Boży spoza Polski -- 5 6 6 6 6 6 6 6 6  
Niemieccy pallotyni działający przed 1945 r. na obecnych ziemiach polskich (✺) -- 7 11 13 13 13 13 13 13 13  
Ekspallotyni (**) 23 23 25 25 25 25 25 25 25 25  
Pallotynki (przełożone generalne i siostry pracujące w Polsce lub pochodzące z terenów polskich zostały oznaczone znakiem ☼) 47 112 113 114 118 122 127 130 130 130  
Przyjaciele SAC i ci, co odeszli od Stowarzyszenia -- -- 7 8 8 8 9 9 9 9  
Razem 471 559 587 601 612 621 642 658 670 683 +3

b) W latach 2018-2021 strona Liber mortuorum poszerzyła się o 24 nowych biogramów. W grupie Polskich pallotynów i Pallotynek znalazły się następujące biogramy: s. Speransa Joniec (†11 II 2018), s. Teresa Matula (†1 VI 2018), ks. Jerzy Maj (†24 VI 2018), br. Jan Bandoszek (†28 VII 2018), ks. Tadeusz Płonka (†24 VIII 2018), ks. Bogdan Kusznir (†26 VIII 2018), s. Majola Rataj (†6 XI 2018) , s. Jadwiga Waszczeniuk (†17 XI 2018), ks. Józef Świerkosz (†20 XII 2018) , ks. Andrzej Biernacki (†23 XII 2018), s. Władysława Sitarz (†27 IV 2019) , s. Helena Szaniawska (†22 VII 2019), ks. Witalij Wezdeckij (†24 VIII 2019), s. Martyna Gumul (†9 IX 2019), s. Estera Stachnik (†20 IX 2019), ks. Kazimierz Czulak (†29 IX 2019), br. Tadeusz Wojciechowski (†12 XII 2019), ks. Stanisław Kobielus (†3 I 2020), br. Jan Cuper (†18 II 2020), ks. Józef Żemlok (†16 III 2020) i ks. Józef Liszewski (†18 III 2020). ks. Żemlok Józef (†16 III 2020)ks. Liszewski Józef (†18 III 2020), ks. Kantor Wiesław (†5 V 2020)ks. Latoń Jan (†7 V 2020)s. Wołosewicz Wirginitas (†17 V 2020), s. Hetnał Maria (†14 VI 2020), s. Otta Agnieszka (†15 VII 2020), ks. Korycki Jan (†31 VII 2020)ks. Szewczul Jerzy (†6 X 2020), s. Smentoch Kryspina (†14 X 2020), s. Suchecka Zofia (†19 X 2020)ks. Domagała Stefan (†24 X 2020)ks. Dragiel Mirosław (†30 X 2020)ks. Pytka Kazimierz (†5 XI 2020), ks. Domański Ryszard (†10 XI 2020), ks. Młodawski Grzegorz (†22 XI 2020), ks. Lisiak Józef (†27 XII 2020), s. Klekowska Mariola (†27 XII 2020), ks. Dzwonkowski Roman (†30 XI 2020), s. Wojtczak Urszula (†9 I 2021), ks. Błaszczak Jerzy (†15 I 2021), ks. Rykaczewski Tadeusz (†9 II 2021), ks. Czulak Antoni (†23 IV 2021), ks. Daniel Edward (†17 IV 2021), s. Gojtowska Agnieszka (†27 V 2021), ks. Nowak Kazimierz (†14 V 2021), s. Pruszyńska Zefiryna (†1 V 2021), ks. Zając Jan (†4 VII 2021), ks. Kot Jan (†8 VII 2021), ks. Mugobe Banuni Ignace (†26 VII 2021), ks. Kończak Jan (†11 VIII 2021), ks. Stachera Kazimierz (†24 VIII 2021), ks. Orlikowski Stanisław (†9 X 2021) i br. Dziczkiewicz Franciszek (†21 X 2021). Grupę Przełożonych Generalnych i pallotyńskich biskupów reprezentują: bp Konrad Walter (†20 IX 2018), bp Thomas Thennatt (†14 XII 2018), bp Alojzy Orszulik (†21 II 2019) i abp Hoser Henryk (†13 VIII 2021).

c) W latach 2018-19 autor strony przeprowadził kwerendę materiałów zawartych w archiwum domu pallotyńskiego w Gdańsku (dom przy ul. Elżbietańskiej). Niezależnie od tego, trwała kwerenda materiałów w Archiwum Prowincji Chrystusa Króla w Warszawie. Szerokiemu badaniu poddawane były materiały, które autor strony pozyskał wcześniej w Archiwum Generalnym Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego w Rzymie, w Archiwum Regii Miłosierdzia Bożego w Paryżu i w Archiwum Sekretariatu Prowincji Zwiastowania Pańskiego w Poznaniu. Wiele nowych informacji autor otrzymał od osób prywatnych i instytucji. Istniejące biogramy są systematycznie wzbogacane o fotografie, zarówno portretowe, jak i grupowe (sytuacyjne). Zdjęcia pochodzą głównie ze zbiorów Archiwum Prowincji Chrystusa Króla, ale i wielu osób prywatnych, którym pragnę jeszcze raz serdecznie podziękować

3. Zrealizowane plany z ubiegłych lat (zapowiadane i niezapowiadane)
a) Z dniem 12 stycznia 2015 r. zostały wymienione na stronie Liber mortuorum wszystkie dotychczasowe wersje życiorysów pallotynów polskich zmarłych do 2012 r. W ich miejsce wprowadzono biogramy zaczerpnięte z publikacji autora strony (Tylus Stanisław, Leksykon polskich pallotynów 1915-2012, Ząbki 2013). Inne kategorie pozostały bez zmian.
b) Zgodnie z zapowiedziami od sierpnia 2015 r. włączane są stopniowo do strony Liber mortuorum biogramy niemieckich pallotynów, działających przed 1945 r. na obecnych ziemiach polskich. Na chwilę obecną włączono biogramy 13 niemieckich pallotynów, umieszczając przy ich nazwisku symbol ✺.
c) Spośród nie sygnalizowanych wcześniej zmian na stronie Liber mortuorum pojawiła się od maja 2015 r. nowa grupa biogramów, to jest pallotyńskich sług Bożych spoza Polski. Obecnie w jej ramach można znaleźć 6 biogramów. Są to życiorysy: bł. Richarda Henkesa (†1945), bł. Elisabetty Sanny Porcu (†1857), Josefa Englinga (†1918), Josefa Kentenicha (†1968), Franza Reinischa (†1942) i bpa Heinricha Vietera (†1914).
d) Wśród nowych inicjatyw, nie sygnalizowanych wcześniej, należy wymienić dział Materiały źródłowe. Dział ma za zadanie poszerzać naszą wiedzę na temat życia i działalności zmarłego.
e) Dołączono również Miejsca spoczynku polskich pallotynów. Jest to alfabetyczny układ według miejsc pochówków, w których złożono zmarłych Współbraci. Obejmuje zarówno obszar Polski, jak i całego świata. Na końcu listy umieszczono też miejsca pochówków pallotynów z niemieckiej Prowincji Świętej Trójcy, spoczywających na ziemi polskiej, pallotynek i ekspallotynów. Pierwotna wersja została umieszczona 31 października 2015 r.
f) W styczniu 2016 r. umieszczono na stronie Liber mortuorum biogram ks. Antoniego Słomkowskiego †1982, kapłana archidiecezji gnieźnieńskiej, profesora i rektora KUL (i materiały źródłowe, którymi są jego wspomnienia na temat kontaktów z pallotynami), zapoczątkowując w ten sposób grupę przyjaciół SAC. Grupa aktualnie obejmuje 8 nazwisk i będzie ona stopniowo realizowana w najbliższych latach.
g) Uzupełniono i poszerzono biografie w kategorii Niemieccy pallotyni działający przed 1945 r. na obecnych ziemiach polskich i Pallotyńscy słudzy Boży spoza Polski. Kontynuowane będą dalsze prace nad uzupełnianiem i poszerzaniem dotychczasowych biogramów, bowiem kwerenda materiałów archiwalnych dostarcza wiele nowych i nieznanych do tej pory informacji.
h) Na początku 2016 r. dołączono do strony Liber mortuorum zestawienie chronologiczne, które zostało zatytułowane: Rocznice pallotyńskich wydarzeń przypadających w 2016 roku. Autor strony zestawił wydarzenia, jakie dokonały się w latach: 1916 (100 lat temu), 1941 (75 lat temu), 1966 (50 lat temu) i 1991 (25 lat temu). W 2020 r. w miejsce w.w. Rocznic pojawi się Kalendarium pallotyńskie, które autor systematycznie publikuje na swoim profilu FB - https://www.facebook.com/profile.php?id=100012227057005.
i) Spośród innych planów zrealizowanych planów było zakończenie Kalendarium dziejów Regii Miłosierdzia Bożego (1946-2019).

5. Uwagi i prośba o materiały
Wszystkich zainteresowanych biogramami zmarłych pallotynów lub pallotynek proszę o ewentualne spostrzeżenia i uwagi dotyczące treści biogramu lub innych kwestii. Ponadto zachęcam Wszystkich do przekazywania fotografii, informacji lub materiałów (jeśli trzeba, oczywiście do zwrotu) na adres e-mailowy: stansac@wp.pl lub listownie na adres: Pallotyński Instytut Historyczny, ul. Skaryszewska 12, 03-802 Warszawa.

Stroną techniczną Liber mortuorum już od 15 lat (od 2009 r.) zajmuje się Pan Donat Jaroszewski. Za lata współpracy, cierpliwość i wszelaką pomoc w tym zakresie jestem Mu bardzo wdzięczny.

Warszawa 28 I 2024
Stanisław Tylus SAC

Ksiądz dr Stanisław Tylus przy relikwiach św. Wincentego Pallottiego w kościele SS. Salvatore in Onda przy via dei Pettinari w Rzymie

Autor strony przy relikwiach św. Wincentego Pallottiego w kościele SS. Salvatore in Onda przy via dei Pettinari w Rzymie (8 XII 2014)





W Archiwum Regii Miłosierdzia Bożego w Paryżu (7 II 2015)
30. rocznica święceń kapłańskich. Ołtarzew 10 V 2016 Księdza Stanisława Tylusa

30. rocznica święceń kapłańskich. Ołtarzew 10 V 2016. Od lewej księża: Waldemar Seremak, Jerzy Suchecki, Marian Kowalczyk, Tadeusz Pawłowski, Zbigniew Rembisz, Józef Targosz, Andrzej Majchrzak, Stanisław Tylus, Krzysztof Wojda, Kazimierz Szczepanik, Józef Nowak, Edward Grudziński, Wojciech Pietrzak, Edward Szram i br. Franciszek Dziczkiewicz

TYLUS STANISŁAW, LEKSYKON POLSKICH PALLOTYNÓW (1915-2012), APOSTOLICUM Ząbki – PALLOTTINUM Poznań 2013, ss. 694Leksykon polskich pallotynów 1915-2012

Publikacja Leksykon polskich pallotynów zawiera 356 biogramów polskich pallotynów zmarłych w latach 1915-2012. W książce został zastosowany układ alfabetyczny. Do biogramów zostały dołączone fotografie portretowe. Pod każdym biogramem została zamieszczona literatura, zawierająca bibliografię przedmiotową. Publikację zamyka indeks osobowy.

Podstawę źródłową niniejszej pracy stanowią akta osobowe zgromadzone w: Archiwum Prowincji Chrystusa Króla w Warszawie, Archiwum Sekretariatu Prowincji Chrystusa Króla w Warszawie, Archiwum Regii Miłosierdzia Bożego w Paryżu, Archiwum Generalnym Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego w Rzymie i Archiwum Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. W pracy zostały uwzględnione „Wiadomości Polskiej Prowincji SAK” (do 1993), „Wiadomości Prowincji Chrystusa Króla” (1993-2012), „Annuntianda. Biuletyn Prowincji Zwiastowania Pańskiego SAK” (1994-2012). Pomocne okazały się katalogi stowarzyszenia i prowincji polskich, czasopisma wydawane przez pallotynów i kroniki poszczególnych domów. Nie bez znaczenia były również relacje ustne żyjących członków stowarzyszenia i przedstawicieli rodzin zmarłych.

Zmarli współbracia tworzyli pallotyńską historię i byli nieomal wszechobecni w wielu dziedzinach polskiej kultury XX-XXI w., np. w nauce, literaturze i wszelkiego rodzaju piśmiennictwie oraz w działalności edukacyjnej, wychowawczej i wydawniczej, a także w pracach na rzecz emigracji, misji i apostolstwa świeckich. Pośród nich są postacie bardzo znane, które wywarły duży wpływ na dzieje Kościoła polskiego, m.in.: ks. Alojzy Majewski, ks. Wojciech Turowski czy Sł. B. ks. Stanisław Szulmiński, albo przeszły do historii Polski dzięki wielkiej miłości do Ojczyzny, jak Bł. ks. Józef Stanek czy ks. Franciszek Cegiełka i wielu innych.

Jednak w Leksykonie znajdują się nie tylko ci najwięksi, ale wszyscy, którzy żyli i działali w polskich strukturach stowarzyszenia w kraju i poza nim. O każdym z nich, nawet najskromniejszym bracie, kleryku czy nowicjuszu, możemy dowiedzieć się wszystkiego, co można było wydobyć ze źródeł i opracowań.

Książka jest już niedostępna w sprzedaży.